W ramach XVIII Wielkopolskich Dni „STOP Uzależnieniom” uczniowie trzech pleszewskich szkół ponadgimnajzlanych obejrzeli spektakl teatralny pt. „Labirynt” w wykonaniu objazdowego Teatru „Kurtyna” z Krakowa. Sztuka miała charakter wychowawczo-profilaktyczny. Opowiadała o zjawiskach przemocy i stresu, problemach alkoholizmu i narkomanii...
Teatr „Kurtyna” z Krakowa zjechał do Pleszewa 6 kwietnia 2018r. i wystawił przedstawienia w trzech szkołach ponadgimnazjalnych - ZST, ZSU-G i LiG. Powiat Pleszewski od lat korzysta z usług krakowskiego teatru przy realizacji „Programu profilaktyki uzależnień”. Profilaktyka jest jednym ze sposobów reagowania na szkodliwe i niepożądane zjawiska społeczne np. alkoholizm i narkomanię. Działania profilaktyczne są procesem wspomagania człowieka w radzeniu sobie z trudnościami, które zagrażają jego prawidłowemu rozwojowi i zdrowemu stylowi życia.
Spektakle obejrzało łącznie 450 pleszewskich uczniów. Oprócz wartości merytorycznej i wychowawczej przedstawienia cechowały się oryginalna formą artystyczną (teatr dwóch aktorów) oraz ciekawym scenariuszem, opartym na prawdziwych historiach ludzi.
Spektakl pt. „Labirynt” zaprezentował historię pewnej rodziny i miał za zadanie kształtować wśród młodzieży postawy zachęcające do abstynencji i unikania zachowań ryzykownych np. zażywania substancji psychoaktywnych. Bohaterka została pozostawiona sama w obliczu problemów osobistych i rodzinnych. Wobec obojętności rodziców ucieka w świat narkotyków. Jej ojciec - lekarz zmaga się z problemem alkoholowym. Odpowiedzialność za wychowanie swoich dzieci ponoszą rodzice. To oni pełnią podstawowe funkcje zapobiegawcze. Jednak szkoła, jako instytucja musi wspierać działania rodziców i podejmować działania mające na celu promowanie zdrowego stylu życia, zapobieganie zagrożeniom, a także rozwijanie umiejętności radzenia sobie przez młodzież z wymogami współczesnego świata.
Spektakl teatralny pt. „Labirynt”
Życie tej rodziny nie miało zapisać się na kartach historii jako dramat, a przynajmniej dalecy od tej myśli byli jej członkowie: ojciec, wybitny chirurg, od lat mozolnie i z niewątpliwymi sukcesami budujący swoją wysoką pozycję w środowisku medycznym, matka, utalentowana aktorka w stołecznym teatrze i ona, córka, dla której rodzice zarezerwowali wszystko, co najlepsze. Widok tej rodziny, spacerującej razem, był wymownym symbolem szczęścia i wolności. A właściwie mieszkańcy małego, podwarszawskiego miasteczka mieli mało okazji do podziwiania rodziny lekarza. Ojcu wypełniały dzień obowiązki ordynatora w szpitalu, matka, po powrocie ze stołecznego teatru udawała, ze nie widzi, iż jej mąż coraz częściej tłumi zawodowy stres i zmęczenie alkoholem. Udawała, ponieważ jakakolwiek dyskusja z mężem na ten temat coraz częściej kończyła się ostrym, bliskim fizycznej agresji z jego strony - konfliktem. Moment inicjacji, związany ze środkami psychoaktywnymi, córka przeżyła już dawno, pod koniec szkoły podstawowej. Już wtedy stało się widoczne, ze rodzice jej rówieśników, niemający tak absorbujących i ważnych zajęć, jak jej rodzice – po prostu interesują się swoimi dziećmi. A młodej dziewczynce zaczęło brakować nawet momentu, w którym jej zachowanie wzbudziłoby zrozumiałą złość rodziców. Jej poczucie bezradności i samotności coraz bardziej zaczęło być widoczne w grupie rówieśników. Pojawiły się złośliwe komentarze, a bolały najbardziej te zamieszczone na forach w Internecie. W domu nie musiała się specjalnie ukrywać, bo i tak nikt jej nie sprawdzał. Rodzice, pochłonięci swoimi sprawami i narastającym konfliktem na tle alkoholowego problemu ojca nie sądzili, że ich córka wkroczyła na drogę bez powrotu. Jej dni zaczęły mieć stały harmonogram: paliła ze strachu przed klasówką, z radości na dźwięk ulubionej muzy, dla spokoju podczas głośnych kłótni rodziców, dla odwagi, z żalu, by powstrzymać łzy, by wybuchnąć nieskrępowanym śmiechem. Ze złych emocji pozostała tylko jedna: strach, że mały woreczek z narkotykiem jest pusty. Z dobrych, że potrafi, opierając się na wiedzy wyniesionej z internetowych for – obalić wszystkie argumenty za tym, że marihuana podstępnie odbiera jej zdrowie, tożsamość i podmiotowość.
Wartości wychowawczo-profilaktyczne spektaklu:
Opr.
Tomasz Wojtala
Rzecznik Prasowy